Strona startowa

(2019-02-24 18:34:20)

Sprawa jest prosta. Jeśli kierująca jest z tego terenu, powinna doskonale wiedzieć, że ten zakręt jest niebezpieczny, że było tam dużo wypadków. Dlaczego zatem jechała na tyle szybko, że wyniosło ją z zakrętu? Jeśli jednak była to osoba spoza tego terenu, to jest tam znak ograniczenie do 40 km/h, więc dlaczego nie zastosowała się do niego? Jest jeszcze szereg innych pytań. Z jaką prędkością jechała ta kobieta? Oblodzenia z tego co wiem nie było, ale droga była mokra. Znam ten zakręt i wiem, że musiała dość znacznie przekroczyć prędkość. A może była inna przyczyna, coś co jest powszechne wręcz w dzisiejszych czasach, szczególnie wśród kobiet, czyli patrzenie w ekran smartfonu podczas jazdy? Kolejne pytania dotyczą stanu technicznego pojazdu. Po pierwsze opony. Niestety w polskim prawie nie ma mowy o wieku opon, a jedynie o minimalnej wysokości bieżnika. Ba, nie ma nawet obowiązku jazdy na zimówkach. Który z kierowców wie, jak sprawdzić na oponie datę produkcji? Który to sprawdzał? No właśnie. Opona starsza niż 8 lat nie jest już tak w pełni sprawna jak opona nowsza. Po prostu guma się starzeje i trzeba to brać pod uwagę, jeżdżąc na starszych oponach, że nie będą już miały tak dobrej przyczepności jak opona nowsza. Kolejna kwestia, wręcz kluczowa: ciśnienie powietrza w ogumieniu. Kto z kierowców posiada w samochodzie czujnik ciśnienia powietrza i regularnie je sprawdza? Ano właśnie. Dodam, że w zakładach wulkanizacyjnych nie rzadko opony są źle pompowane jeśli chodzi o prawidłową wartość ciśnienia, jak również manometry umieszczone na wężu do pompowania, który bywa rzucany o ziemię, też wskazują różne wartości. Zatem trzeba mieć własny porządny czujnik i sprawdzać regularnie ciśnienie, czyli jak jest wszystko z ogumieniem OK, wystarczy raz na 2 miesiące, najlepiej jednak raz na miesiąc. Nie raz widziałem piękne auta, wypasione, odpicowane, z byle jakimi, starymi oponami. Może więc warto zamiast ładować kasę w jakieś gadżety, dołożyć te pieniążki do zakupu lepszych opon? Opony to jeden z najważniejszych elementów wyposażenia. To one utrzymują samochód na drodze. Oszczędzanie na oponach i nie dbanie o ogumienie jest dalece nierozsądne. Kupując używane opony u wulkanizatorów, na szrotach, zwracajmy uwagę na datę produkcji. Opona z pięknym, wysokim bieżnikiem, a mająca 10 czy 12 lat naprawdę jest niewiele warta, góra 20-30 zł za sztukę, a nie tak jak niektórzy sprzedają po 80 zł i więcej. Jak myślicie, skąd ci handlarze mają takie wydawałoby się ładne opony, czyli z wysokim bieżnikiem? Po co ktoś im sprzedał takie ładne opony? Ano właśnie. Ktoś je za granicą już zdemontował, bo się zestarzały, a handlarz kupił, przywiózł i sprzedaje. Konkludując - samochód to nie zabawka. Błąd za kierownicą oznacza ogromne straty materialne, uszczerbek na zdrowiu, kalectwo lub śmierć. Podchodźmy rozsądnie do prowadzenia auta. Panowie, a w szczególności panie, odłóżcie na litość boską smartfony i skupcie się na tym, na czym należy skupić się za kierownicą. Dbajmy też o stan techniczny naszych samochodów. To się po prostu opłaca. Zadbasz o swoje auto, to auto zadba o ciebie.

Wiesiek (2019-02-22 14:51:03)

Dzisiaj jest równouprawnienie i kobiety nie są tylko od sprzątania i do garów, mężczyźni też to mogą robić !! Wypadki nie są tylko z udziałem kobiet .

(2019-02-22 08:47:13)

Adam, Ciebie nigdy nie wyniosło (poniosło???)??? Jaki Ty głupi jesteś!

As (2019-02-21 21:19:06)

Chodzi o stan nawierzchni i zle wyprofilowany zakręt.

As (2019-02-21 16:33:37)

Często za często ram te wypadki