Wiadomości - Aktualności
Burmistrz widzi 'przekręt'
Dodał: MM Data: 2007-09-12 13:06:16 (czytane: 2495)
Sensacyjne doniesienia Bartłomieja Dorywalskiego. Czy byli włodarze Włoszczowy działali na niekorzyść gminy? Sprawę bada Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej.
Stacja paliw miała powstać naprzeciwko cmentarza przy ulicy Partyzantów we Włoszczowie. Wcześniej to było niemożliwe, gdyż w tym miejscu znajdowała się strefa ochrony pośredniej ujęć wód podziemnych. (R. Banaszek)
Włoszczowa może nie mieć upragnionej obwodnicy, w mieście może zabraknąć wody podczas suszy czy pożaru. Wszystko dlatego, że byłe władze postanowiły ograniczyć strefę ochrony pośredniej ujęć wód podziemnych, żeby jeden przedsiębiorca mógł wybudować stację paliw.
CZY WŁOSZCZOWIE GROZI ZASTÓJ?
Ciągnąca się od trzech lat sprawa związana ze zmianą stref znalazła swój finał kilka miesięcy temu. Jak twierdzi burmistrz Bartłomiej Dorywalski, bardzo niekorzystny dla Włoszczowy, grożący nawet zastojem rozwoju tego miasta na najbliższe lata! W maju w Dzienniku Urzędowym Województwa Świętokrzyskiego pojawiło się bowiem rozporządzenie dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie, które ustaliło nowe strefy ochrony wód podziemnych dla dwóch studni we Włoszczowie. Dotychczasowa strefa została zmniejszona i przesunięta w kierunku południowym; nowo wyznaczona strefa znajduje się teraz pomiędzy ulicą 1 Maja we Włoszczowie, a Kuzkami, omijając miasto.
Wnioskodawcą zmiany tych stref był były burmistrz Józef Grabalski, który uważał, że tyle wody nie jest potrzebne miastu, a zmiana strefy pozwoli na utworzenie nowych miejsc pracy (robione to było głównie z myślą o budowie stacji paliw przy ulicy Partyzantów we Włoszczowie).
NIE BĘDZIE WODY I OBWODNICY?
- Rozporządzenie, które powstało na życzenie mojego poprzednika, wprowadziło kilka niekorzystnych dla nas zakazów - mówi burmistrz Dorywalski. - Przede wszystkim zakaz lokalizowania nowych ujęć wody w naszym mieście, podczas gdy Włoszczowie brakuje wody, czego dowodem była między innymi ostatnio podjęta uchwała w sprawie wykupu i uruchomienia trzeciej studni. Teraz te działania zostały zablokowane. Nie daj Boże, gdyby była susza, nie będzie można wybudować nowych ujęć wody, nawet awaryjnych czy zastępczych! Zmniejszono nam możliwość poboru wody o ponad połowę, chociaż miasto rozwija się szybciej. Drugi zakaz dotyczy budowy autostrad i dróg, a więc oczekiwanej od lat obwodnicy, która miała biec przez tę nową strefę - wyjaśniał radnym na nadzwyczajnej sesji załamany Bartłomiej Dorywalski.
KOMISJA NIE CHCE SENSACJI
Czy dojdzie do kolejnego skandalu z udziałem byłego włodarza gminy Józefa Grabalskiego, ma zbadać Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej we Włoszczowie. Przeprowadzi ona kontrolę działań eksburmistrza w kadencji 2002-2006. Pierwsze spotkanie w tej sprawie odbyło się wczoraj. "Przesłuchany” został Bartłomiej Dorywalski.
- Zapoznaliśmy się z dokumentacją od burmistrza. W tej chwili jesteśmy na etapie zapoznawania się z tematem. Następne spotkanie odbędzie się w poniedziałek. Zaprosiliśmy na nie radnego Stanisława Wójcika, żeby wysłuchać jego wyjaśnień. Posiedzenia komisji są tajne. Chcieliśmy uniknąć niepotrzebnej sensacji, pracować w ciszy. Protokół z ustaleń komisji przedstawię najprawdopodobniej na najbliższej, wrześniowej sesji - informuje Tadeusz Huś, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej.
Eksburmistrz Grabalski nie chciał z nami na ten temat rozmawiać, co dała nam do zrozumienia jego żona, rozłączając się szybko podczas rozmowy telefonicznej.
BURMISTRZ CHCE "ODKRĘCIĆ”
Bartłomiej Dorywalski obiecał, że zrobi wszystko, żeby tę sprawę "odkręcić” i doprowadzić do uchylenia rozporządzenia dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, przywracając strefy ochrony wód w poprzednim kształcie.
- Trzy lata prowadzono postępowanie do zmiany stref. Jeśli tyle samo będziemy musieli teraz "odkręcać” tę sprawę, to nasza gmina zatrzyma się w rozwoju - twierdzi burmistrz Dorywalski. Na dowód tej poważnej dla Włoszczowy sprawy, grożącej zachwianiem rozwoju gminy, strona internetowa włoszczowskiego magistratu była przez ostatni weekend w kolorze biało-czarnym, jak podczas żałoby narodowej.
Rafał Banaszek
źródło:
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.147.45.212