Wiadomości - Aktualności
Druga likwidacja szkół
Dodał: MM Data: 2007-11-22 10:56:33 (czytane: 2461)
W piątek radni miejscy zdecydują po raz kolejny o losie sześciu placówek filialnych, jednej podstawówki i przedszkola w gminie Włoszczowa.
W lutym wielu rodziców dzieci protestowało na sesji, gdy włoszczowscy radni podejmowali uchwałę intencyjną w sprawie zamiaru likwidacji szkół w gminie. Czy jutro będą równie emocjonujące obrady? (R. Banaszek)
Szkoły w Dąbiu, Przygradowie, Rogienicach (razem z przedszkolem), Rząbcu, Motycznie, Silpi Dużej i Woli Wiśniowej idą pod klucz. Po raz drugi Rada Miejska we Włoszczowie będzie decydować o ich zamknięciu, co nastąpi z początkiem przyszłego roku szkolnego. Trzy placówki już same się zlikwidowały. Ocalał jedynie Łachów.
Raz się nie udało
Za pierwszym razem nie udało się zlikwidować tych szkół z bardzo błahego powodu. Uchwały nie dotarły do kieleckiego Kuratorium Oświaty w ustawowym terminie. Burmistrz Bartłomiej Dorywalski wyciągnął wówczas konsekwencje dyscyplinarne wobec osób, którym powierzył to zadanie. Jednocześnie odwołał się od decyzji kuratora do ministra edukacji narodowej, który przyznał rację kieleckiemu kuratorium. Następnie gmina Włoszczowa odwołała się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. 20 grudnia ma się odbyć pierwsza rozprawa, która zapewne niewiele zmieni w tej sprawie.
Największa porażka roku
- Likwidacja szkół była największą porażką tego roku - przyznaje otwarcie burmistrz Bartłomiej Dorywalski. - Cieszę się, że trzy placówki już same się zlikwidowały od tego roku szkolnego. Były to Rogienice, Dąbie i Przygradów. Szkoły i przedszkola w Łachowie nie będziemy likwidować. Szkoły, które zamierzamy zamknąć, są nieekonomiczne. Zdarzają się przypadki, że utrzymujemy placówkę, w której uczy się 20 dzieci, a połowę z tej liczby stanowi obsługa szkoły - opowiada burmistrz Dorywalski.
Mocno deficytowa oświata
Powód likwidacji nieopłacalnych w utrzymaniu szkół w gminie Włoszczowa jest oczywisty - oświata jest tutaj mocno deficytowa. W tym roku gmina dopłaca do utrzymania swoich szkół 2,9 miliona złotych, w przyszłym roku ta kwota wyniesie 2,6 miliona. Dla przykładu - wykształcenie jednego ucznia w Zespole Placówek Oświatowych numer 1 we Włoszczowie kosztuje gminę rocznie 4,9 tysiąca złotych, podczas gdy w szkole w Woli Wiśniowej ten sam uczeń "kosztuje” już 16,9 tysiąca! Dlatego właśnie szkoła w Woli jest jedną z siedmiu, którą radni chcą zlikwidować.
Rafał Banaszek
źródło:
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.225.31.159