Wiadomości - Aktualności
Niebezpieczne pociski pod Włoszczową
Dodał: Paweł Wójcik Data: 2006-10-19 10:25:37 (czytane: 1808)
Wojska inżynieryjne albo wyspecjalizowane firmy saperskie będą prawdopodobnie musiały sprawdzić kilkaset hektarów terenu w powiecie włoszczowskim.
Takiej akcji jeszcze
w Świętokrzyskiem nie było.
Zaczęło się od tego, że Nadleśnictwo Włoszczowa postanowiło zalesić
dość duże obszary. Prace już ruszyły, ale przedwczoraj zostały
wstrzymane, bo saperzy znaleźli w okolicy blisko dwa tysiące pocisków
lotniczych o kalibrze 20 milimetrów. Żołnierze ze względu na
bezpieczeństwo zakazali wykonywania dalszych prac do momentu
sprawdzenia całego terenu.
- Nadleśnictwo zawiadomiło nas, że na terenie, na który wjechały już
maszyny, znaleziono pociski - potwierdził dowódca jednostki saperskiej
z kieleckiej Bukówki Robert Krasowski. Kiedy pojechaliśmy na miejsce
wydobyliśmy z ziemi aż 1844 pociski przeciwlotnicze o kalibrze 20 mm i
5 sztuk amunicji o kalibrze 85 mm. Obszar, na którym akurat pracowano
został wyczyszczony, ale z wstępnego rozeznania wynika, że w innych
miejscach mogą być jeszcze tysiące takich pocisków. Dlatego daliśmy
zalecenie, aby teren pod zalesianie został dokładnie sprawdzony przez
wyspecjalizowaną firmę. Nadleśnictwo może się również zwrócić o pomoc
do wojsk inżynieryjnych. To za duży teren dla naszej kilkuosobowej
jednostki, która działa na zasadzie doraźnego saperskiego pogotowia.
Włoszczowska ziemia nasycona jest pociskami z II wojny światowej. Po
wojnie było ich tyle, że żołnierze zamiast je rozbrajać zasypywali
grubą warstwą ziemi. Teraz, kiedy maszyny zaczęły zdejmować tę warstwę,
pociski zaczęły wystawać z gruntu.
Małgorzata PAWELEC
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.191.17.12