Wiadomości - Aktualności
Włoszczowa: Peronowa psychoza
Dodał: MCK Data: 2007-11-27 14:25:46 (czytane: 2258)
Mieszkańcy Włoszczowy są podminowani sytuacją wokół dworca na 'Północy'. Kolej uspokaja - ekspresy będą się zatrzymywać.
Ludzie się boją, że kolej zabierze im pociągi, a to może doprowadzić do
zamknięcia peronu - jednego z symboli IV Rzeczypospolitej. Tymczasem
żadnych takich informacji PKP nie potwierdza. - Nie twórzmy klimatu
zastraszania! Nikt dworca nie likwiduje! - uspokajają pracownicy
włoszczowskiej kolei.
Po artykule w "Echu Dnia” o panice we
Włoszczowie spowodowanej zeszłotygodniowym wywiadem premiera Donalda
Tuska w telewizji TVN, który poinformował, że "ekspres, który został
pobłogosławiony przez byłego wicepremiera Przemysława Gosiewskiego, już
nie staje we Włoszczowie”, w mieście nie cichną komentarze na ten
temat. Włoszczowianie boją się, że peron będzie zlikwidowany.
JAKA LIKWIDACJA?
Miasto
jest bardzo zaniepokojone przyszłością swojego dworca. Na piątkowej
sesji Rady Miejskiej dyskutowano na ten temat ponad godzinę, chociaż
sprawa peronu nie była w porządku obrad.
- 30 lat się staraliśmy
o peron, a teraz chcą nam go zamknąć?! - żalił się Ryszard
Marcinkowski, wiceprezes włoszczowskiego Koła Światowego Związku
Żołnierzy Armii Krajowej. - Czy przyszła oficjalna informacja z PKP na
ten temat? - zapytał zdziwiony radny Stanisław Wójcik, do niedawna
pracownik Polskich Kolei Państwowych "Energetyka” we Włoszczowie.
-
Co to znaczy likwidacja? Kto tak powiedział? Prezes kolei Andrzej Wach,
z którym się ostatnio spotkałem, nic na ten temat nie wie. Nie
wprowadzajmy niepotrzebnego zamieszkania! Nie twórzmy klimatu
zastraszania! Nikt dworca nam nie likwiduje! - uspokajał radny Wójcik.
PO WYWIADZIE PREMIERA
-
Klimat, jaki się stworzył wokół sprawy, to zasługa wywiadu premiera
Donalda Tuska w programie "Teraz my”, gdzie powiedział o nieopłacalnym
peronie we Włoszczowie - poinformował radnych i mieszkańców burmistrz
Bartłomiej Dorywalski.
Do polemiki włączył się były burmistrz
Włoszczowy Paweł Ameryk. - Mogą nam zlikwidować jeden z pociągów.
Jeżeli nie będzie pociągu, nie będzie też ludzi, a to może doprowadzić
do zamknięcia peronu, bo nikt nie będzie z niego korzystał - twierdził
Ameryk.
Obecni na sesji mieszkańcy gminy pytali, dlaczego na
dworcu Włoszczowa Północ nie ma kasy biletowej. - Uruchomienie kasy to
nie tylko zrobienie okienka - wytłumaczył ludziom Stanisław Wójcik. -
Trzeba też zatrudnić tam osobę. A z tym wiążą się koszty, kolej
musiałaby dopłacać. Ta dyskusja prowadzi do zamknięcia naszego peronu!
- ostrzegał Wójcik.
WIĘCEJ EKSPRESÓW?
- O
zamknięciu peronu nie decyduje Platforma Obywatelska! - tłumaczył
mieszkańcom po raz kolejny Wiktor Fatyga, szef Platformy we
Włoszczowie. - Jeżeli jakikolwiek pociąg zostanie zlikwidowany, to
będzie to decyzja kolei, a nie partii!
Pod koniec sesji Zbigniew
Olak zaproponował przewodniczącemu Rady Miejskiej, żeby wystosował apel
do wszystkich świętokrzyskich parlamentarzystów, aby ci wystąpili do
Polskich Kolei Państwowych w celu "wnikliwego rozpatrzenia sprawy
włoszczowskiego dworca”.
Zaproponował też, żeby burmistrz
zwrócił się z zapytaniem do prezesa kolei, czy ma zamiar likwidować we
Włoszczowie pociągi. Stanisław Wójcik złożył z kolei wniosek, aby
Bartłomiej Dorywalski wystąpił do zarządu Polskich Kolei Państwowych o
zwiększenie liczby zatrzymujących się pociągów na włoszczowskim
peronie. Za tym pomysłem zagłosowało 20 radnych miejskich (wstrzymał
się jedynie Wiktor Fatyga).
POCIĄGI BĘDĄ STAWAĆ
- Miałem ustne
zapewnienia prezesa Wacha, że powstanie u nas kasa biletowa, że będzie
się zatrzymywał pociąg do Katowic, a w okresie letnim ekspres na
Mazury... - relacjonował spotkanie z szefem państwowej kolei burmistrz
Dorywalski.
- Nic mi nie wiadomo na temat takich deklaracji -
odpowiada Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych w
Warszawie. - O przyszłości oferty ze strony przewoźników Grupy PKP w
tym miejscu decydował, decyduje i decydować będzie rachunek
ekonomiczny, a więc jakie będą przychody ze sprzedanych biletów, ilu
pasażerów będzie korzystać z tego przystanku i tym podobne - wyjaśnia
rzecznik kolei.
8 grudnia, a więc od soboty przyszłego tygodnia
następuje zmiana rozkładu jazdy pociągów. Czy dotychczasowe ekspresy
będą stawać przy stacji Włoszczowa Północ?
- Z informacji,
które posiadam, przewoźnicy Grupy PKP będą tak, jak obecnie, korzystać
z tego przystanku, ponieważ liczba sprzedanych biletów przewyższa
koszty zatrzymywania i funkcjonowania. Miesięcznie z przystanku we
Włoszczowie korzysta ponad tysiąc pasażerów - twierdzi Michał Wrzosek.
Rafał Banaszek
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.225.11.98