Strona startowa

Wiadomości - Aktualności

WYCISNĄĆ ILE SIĘ DA

Dodał: MC Data: 2006-05-20 10:26:48 (czytane: 12348)

O łamaniu praw pracowniczych z Mariuszem Olszewskim, współzałożycielem Komitetu Pomocy i Obrony Represjonowanych Pracowników rozmawia Ewa Ziółkowska.

M-Copy - Automatyka Biurowa - tonery, tusze, drukarki
www.m-copy.pl/,tonery,tusze,drukarki,naprawa,kserokopiarki,serwis, toner,tusz,regeneracja,papier,xero,ksero,kopiarki,kopiarek, drukarek,kserokopiarek,zamienniki,drukowanie,materiały, eksploatacyjne,pollux,polspeed.

ul. Szaniecka 2. 28-100, Busko-Zdrój

Studio tatuażu - Black Line tattoo&piercing
www.tatuazebusko.pl,STUDIO TATUAŻU, SALON TATUAŻU, TATUAŻ, KOLCZYKOWANIE, KOLCZYKI, TATTOO, PIERCING, MIKRODERMAL, OZDABIANIE, UPIĘKSZANIE, TATUAZ, TATUAZE, TATUAŻE BUSKO, PIŃCZÓW, CHMIELNIK, KAZIMIERZA WIELKA,

ul. Kopernika 8. 28-100, Busko-Zdrój




-    Czy w Polsce jest aż tak źle, że musiał powstać taki komitet ? Jest przecież prawo, chroniące prawa pracownicze i dające możliwość tworzenia związków zawodowych. Jest tez Państwowa Inspekcja Pracy.
-   Mamy prawo, ale okazuje się, że pracodawcy go nie przestrzegają. Wręcz testują, jak daleko mogą się posunąć w łamaniu  praw pracowniczych przy milczącym przyzwoleniu państwa.  I tak ustawowe osiem godzin pracy zamienia się na dwanaście, oczywiście bez zwiększenia pensji. Pracodawcy próbują też  zamienić zwykłe zatrudnienie na samozatrudnienie, a to oznacza zero urlopu, chorobowego i nielimitowany czas pracy.                                            
-    I to im się udaje ?
 -    Oczywiście,  a skala tego zjawiska jest olbrzymia, co widać po interwencjach, jakie podejmuje nasze biuro  w Kielcach. Od czasu gdy podaliśmy do publicznej wiadomości nasz telefon, mamy dziennie od pięciu do ośmiu zgłoszeń o łamaniu praw pracowniczych.
-    Jak powstał KPiORP ?
-  W ubiegłym roku pracodawcy zaczęli zwalniać przewodniczących związków zawodowych, nie zważając na to, że sa oni chronieni przez prawo.  W Kopalni Budryk zwolniono przewodniczącego  Sierpnia 80, w Unionteksie w Łodzi – przewodniczącego związku Inicjatywa Pracownicza, a w poznańskiej Goplanie – przewodniczącego Solidarności. Pracodawcy powoływali się na art. 52 kodeksu pracy, czyli ciężkie naruszenie prawa pracy. A na przykład w przypadku przewodniczącego z Goplany tym ciężkim naruszeniem było poinformowanie dziennikarzy z prasy regionalnej, że w Goplanie pracodawca chce zmniejszyć pensje pracownikom. Właśnie tych trzech przewodniczących podjęło inicjatywę stworzenia Komitetu. Teraz jego biura istnieją już we wszystkich miastach wojewódzkich.
-    Jakich spraw dotyczą najczęściej  interwencje docierające do biura KPiORP w Kielcach ?
 - Ludzi, którzy się do nas zgłaszają, można podzielić na cztery grupy. Pierwsza to ci, którzy nie chcą podać swego nazwiska, bo boją się wyrzucenia z pracy. Widać z tych rozmów,  że lęk przed utrata pracy jest w naszym kraju wszechobecny. Ale te osoby chce się przynajmniej pożalić. Kolejna grupa, to osoby które przeżyły w miejscu pracy upodlenie i chcą bronić swej godności. Grupa trzecia, to pracownicy zwolnieni, którym pomagamy w pisaniu pozwów do sądów pracy. I wreszcie czwarta grupa tych, których sądy przywróciły na poprzednie miejsce zatrudnienia, ale wyroki nie są przez pracodawców respektowane.    
-    O jakim upodleniu w pracy opowiadają interweniujący u was ludzie ?
 -  Często spotykamy się z przypadkiem, że jakąś osobę zatrudnia się tylko na miesiąc obiecując, że jak będzie się dobrze pracować, to dostanie etat. Potem okazuje się, że nie tylko nie dostaje umowy o pracę, ale także pensji za przepracowany okres. Dotyczy to najczęściej ludzi młodych, świeżo po szkole albo po studiach, którzy chcą dopiero wejść na rynek pracy. Głownie takie praktyki stosowane są w dużych sieciach handlowych i firmach budowlanych. Osoby te pracują też bez żadnego ubezpieczenia i gdy przydarzy im się wypadek, są pozostawiane same sobie.   Do najbardziej drastycznych przypadków należy molestowanie seksualne, przede wszystkim kobiet.  Na przykład w jednej z podkieleckich firm hodowlanych, matkę kilkorga dzieci,  jej przełożony zmuszał do współżycia, a gdy zaszła z nim w ciążę, wyrzucił ja z pracy.
-    Czy często zdarza się, że pracownikom nie płaci się pensji ?
 - Jest to prawdziwa plaga, szczególnie w niewielkich miejscowościach naszego województwa, gdzie także nie przestrzega się ośmiogodzinnego dnia pracy, wolnych sobót i świąt.  Mamy na przykład sygnał, że w jednej z firm kamieniarskich w Pińczowie pensje pracownikom w wysokości kilkuset złotych zostały wypłacone ostatnio za grudzień. Poza tym ludzie często się żalą na bardzo złe traktowanie przez pracodawcę, zastraszanie i wyzwiska. Na każdym kroku słyszą, ze jak im się nie podoba, to już za brama czekają kolejni. I nie są to tylko groźby, bo tych, którzy narzekają na niesprawiedliwość, pracodawca szybko się pozbywa.
-    To wydaje się nieprawdopodobne, są przecież sądy pracy, które bronią takich ludzi.
 -  Niestety, większość nie domaga się sprawiedliwości w sądach i pracodawcy  doskonale zdają sobie z tego sprawę. A jeśli już, to często sprawy ciągną się rok, a wyrzuceni z pracy pozostają bez środków do życia. Bo obecne przepisy prawa pracy mówią, że zwolnionemu w takim trybie pracownikowi ( czyli z jego winy) należy się tylko wypłata jednej pensji. A przecież ludzie muszą z czegoś żyć. Ile dostana z pomocy społecznej – 20, 50 złotych miesięcznie.      
-    I to jest jedyny powód niechęci do szukania sprawiedliwości w sądzie ?
 -   Trzeba też zdać sobie sprawę, że większość ludzi nie zna prawa i nie potrafi nawet napisać pozwu do sadu pracy. Poza tym trafiłem na przypadki, w tym z kieleckich zakładów pracy, że właściciele firm dają pracownikom do podpisania „lojalki”. Warto też pamiętać, ze pracodawcy są otoczeni dobrze opłacanymi prawnikami, a zwolnionych ludzi najczęściej nie stać na adwokata. Pierwsze pytanie jakie nam ludzie stawiają, to ile nasza pomoc będzie kosztować, bo wiedzą, że usługi prawne są bardzo drogie. Czasem musze im powtarzać trzy razy, że w naszym biurze pomoc jest bezpłatna.
-    Czy pracodawcy respektują wyroki sądów, przywracające pracowników do pracy ?
- Bywa, że do końca lekceważą prawo. Zgłosiły się do naszego biura cztery osoby z Kielc, które maja wyroki już drugiej instancji sądu, ale na propozycję powrotu do pracy spotykają się tylko ze śmiechem przełożonych. A przecież to nie jest tak, że pracodawcy mogą do końca pozostawać bezkarni.    Należy w takiej sytuacji napisać pismo do sądu rejonowego, który wezwie pracodawcę do wykonania wyroku  i nałoży na niego karę.
       - Jaka jest według pana powszechność łamania prawa pracy ?
   - Łamie się je na każdym kroku. Jest Sejm, rząd, Państwowa Inspekcja Pracy, różne instrumenty  prawne, ale to wszystko wydaje się martwe. Ludzie ciągle tylko słyszą o wysokich kosztach pracy, które najłatwiej obniżać kosztem pensji. A właściciele doskonale wiedza, ze przy trzymilionowym bezrobociu zawsze znajda ludzi, którzy zgodzą się pracować za jedną trzecia pensji zwolnionego pracownika.
-    Dlaczego Państwowa Inspekcja Pracy nie jest dość skuteczna ?
 - Bo kary, które może nałożyć, są zbyt małe. Bo jak może być dolegliwa kara  w wysokości 500 złotych dla właściciela firmy ?   Tyle pewnie wynosi kieszonkowe dla jego dziecka. A gdy inspektor PIP opuści firmę, zaczyna się śledztwo, kto śmiał donieść do tej instytucji. „Donosiciela” w najlepszym przypadku spotykają szykany, a niekiedy zwolnienie z pracy.
-    Czyżby idea solidarności, która przyniosła Polsce sławę wiele lat temu, całkiem przegrała ?
- Myślę, że tak się, niestety  stało. Te same firmy w Europie Zachodniej godziwie płacą, szanują związki zawodowe, prowadza negocjacje, dotyczące pakietów socjalnych. A w Polsce zachowują się jak w republice bananowej. Cofnęliśmy się do XIX wieku.
       - Jak można temu zaradzić ?
- Nasz komitet daje ludziom szanse uzyskania bezpłatnej pomocy prawnej. Poza tym przychodząc tutaj widzą, że nie są pozostawieni sami sobie. Myślę, że powinniśmy się uczyć na przykład od Francuzów, bo gdy ich rząd próbował zrobić zamach na prawa pracownicze  
młodych ludzi, na ulicach tego kraju demonstrowały prawie 4 miliony ludzi. W Polakach złamano solidarność. A przecież gdyby źle opłacani polscy pracownicy i wszyscy bezrobotni wyszli na ulice, byłoby ich aż osiem milionów. Chyba to jest jedyna droga by zwrócić uwagę rządzących na to, co się w Polsce dzieje.

**
Adresy i telefony do biur KPiORP :
Kielce : ul.  Sienkiewicza  76 pokój 325, trzecie piętro. Telefon komórkowy – 0602 477 871
Warszawa: Aleja Wyzwolenia 18/33,  pierwsze piętro. Tel. ( 022) 629 35 17    


Źródło : Magazyn – Słowo nr 2441

Zobacz także

Potańcówki Wiejskie

Dodane: 2024-04-29 12:04 - Komentarze  (0)  czytane (120)

TAGI: potańcówki wiejskie, NIKiDW



Komentarze (0)

Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.145.163.58

Dodaj komentarz

UWAGA!
Formularz dodawania komentarzy wymaga włączenia obsługi plikow cookies (ciasteczek), zapisywanych
i odczytywanych z Twojego urządzenia - jeśli chcesz dodać komentarz, włącz ciasteczka, odśwież stronę i spróbuj ponownie...


Telewizja

BSF Busko-Zdrój pokonał Futsal Club Tarnów 9:2 (3:1) - zapis transmisji LIVE

LXVIII Sesja Rady Miejskiej w Busku-Zdroju - transmisja LIVE

KKF Caffaro Global System Kazimierza Wielka vs BSF Busko-ZdrĂłj - transmisja LIVE

AKS 1947 Busko-Zdrój vs LKS Orlęta Kielce - transmisja LIVE

Gala boksu im. JĂłzefa Grudnia w Busku-Zdroju - transmisja LIVE

Uroczyste otwarcie rozbudowanej części "Malucholadii" - konferencja prasowa

Konkursy

Uwaga konkurs! Wygraj podwójne zaproszenie na spektakl: Lista męskich życzeń
Konkurs rozstrzygnięty! Sprawdź wyniki ! Zapraszamy na występ Kabaretu Smile!!!
Konkurs zakończony: Do wygrania podwójne zaproszenia na Szalone Nożyczki w Busku-Zdroju
Konkurs zakończony: Do wygrania vouchery do Salonu wirtualnej rzeczywistości w Busku-Zdroju!
Konkurs zakończony: Do wygrania podwójne zaproszenia na R-STUNTS w Jędrzejowie
Konkurs zakończony: Do wygrania podwójne zaproszenia na Kabaret Pod Wyrwigroszem w Kazimierzy Wielkiej
Zobacz więcej Dodaj

Promocje

Przeczytaj kolejną wiadomość:

3 mln zł na lotnisko Kielce, nie Masłów

Wojewoda Grzegorz Banaś zdecydował - 3 mln zł z budżetu państwa w całości przeznaczy na lotnisko Kielce. Władze województwa miały...